Strona:G. K. Chesterton - Obrona niedorzeczności.djvu/117

Ta strona została uwierzytelniona.

starcza, że w wielu opowieściach detektywnych roi się tak samo od zbrodni, jak w dramatach Szekspira. Między dobrą a złą opowieścią detektywną istnieje tylko taka, lub nawet większa różnica, jak między dobrą a złą epopeją. Opowiadanie detektywne stanowi nietylko całkiem uprawnioną formę sztuki, lecz posiada przytem pewne zalety rzeczywiste i określone, przyczyniające się do ogólnego zadowolenia.
Istotna, zasadnicza wartość opowiadań detektywnych tkwi w fakcie, że stanowią one najwcześniejszy i jedyny przejaw literatury popularnej, w którym zaznacza się zmysł do odczuwania poezji współczesnego życia. Całe wieki żyli ludzie u stóp potężnych gór i lasów odwiecznych, zanim odczuli ich poetyczność; rozumując zaś konsekwentnie, możnaby przypuszczać, że potomkowie nasi zobaczą czerwone kominy fabryczne w podobnej aureoli purpury, jak szczyty gór i uznają słupy latarń za rzecz tak prostą i normalną, jak drzewa. W obliczu wielkiego miasta, jako czegoś niebezpiecznego i godnego podziwu, jest historja detektywna Iliadą. Nie uszło zapewne niczyjej uwagi, że w takich opowiadaniach bohater lub detektyw wędruje po Londynie samotny i wolny, niczem książę z bajecznej krainy Elfów i w ciągu tej wędrówki nieobliczalnej każdy spotkany omnibus przybiera pra-barwy jakiejś bajecznej ryby; światła miejskie goreją, niby niezliczone oczy kobol-