Kwas siarkowy posiada własności nie mniej energiczne: kropla kwasu na ręce wywołuje żywy ból i wytwarza oparzeliznę; kawałek drewna, zanurzony w kwasie, prawie natychmiast zwęgla się.
Kiedy zmieszamy 49 gramów kwasu siarkowego z 40 gramami wodzianu sodowego[1], następuje jedna z najbardziej energicznych reakcji, towarzyszy jej znaczne podniesienie się temperatury; po oziębieniu się masy substancję można bezkarnie wziąć w ręce: kwas i alkali połączyły się, własności ich wzajemnie zostały zniesione. Powstała sól — siarczan sodowy. Produkt połączenia nie działa na lakmus[2] i w niczym nie jest podobny do ciał, z których powstał.
Chemja zna nieskończoną prawie ilość soli, będących produktem połączenia kwasu z alkali albo zasadą. Niektóre z nich, jak siarczan miedzi lub chromian potasu, posiadają żywe zabarwienie, inne, jak siarczan sodu, są bezbarwne.
Ostatni produkt, jak i większość soli, może przybierać postać krystaliczną. Jeżeli rozpuścimy sól tę w gorącej wodzie