Ta strona została uwierzytelniona.
Wytrząśnięcie setek kropli z pustej butelki.
Pod koniec obiadu, kiedy butelka z wina zostaje opróżniona, osuszasz butelkę zupełnie i zapytujesz obecnych, ile kropli, podług mniemania ich, można jeszcze wydostać z butelki. Jedni mówią dziesięć, inni dwadzieścia i t. d. Zakładasz się o liczne setki.
Żeby sprawdzić ten fakt, bierzesz arkusz bibuły, przechylasz butelkę dla zademonstrowania, że jest pusta, że ani jedna kropla już nie spada (fig. 15); następnie podnosisz rękę, zakreślasz bardzo gwałtownie łuk i siła odśrodkowa wyrzuca znaczną ilość małych kropelek, których na bibule zdaje się być niezliczone mnóstwo.