Strona:Gabriela Zapolska-Panna Maliczewska.djvu/039

Ta strona została uwierzytelniona.
SEKWESTRATOR.

Sprawa Icka Ejzensztejna. Należność 27 koron, 58 halerzy... proszę nie utrudniać...

(idzie do stołu)

Muszę opisać...

STEFKA (obojętnie idzie do łóżka, kładzie się na niem).

Ano to se pan opisuj!

(wpada Żelazna).
ŻELAZNA (zasłania meble).

Co to? ze sądu? nie pozwolę. To wszystko moje. Panna Maliczewska nie ma nic. Jest u mnie sublokatorką...

SEKWESTRATOR.

Nie wiem nic... proszę nie utrudniać!

ŻELAZNA.

Ja przysięgnę. Meble moje, wszystko moje!

STEFKA (zanosi się od śmiechu).

No wiecie... no wiecie...

ŻELAZNA.

I to moje! i to moje!

(Edek zabiera papiery i wychodzi).
ŻELAZNA (do Edka).

Proszę nie wracać przed siódmą, bo ja mam interesa.

SEKWESTRATOR.

Kredens sosnowy.