Strona:Gabriela Zapolska-Panna Maliczewska.djvu/086

Ta strona została uwierzytelniona.
genre kimono. Śpiewa walca Metressa — wchodzi Michasiowa, sprząta).


STEFKA.

Kto tam?

MICHASIOWA.

Ja!

STEFKA.

Co? ładny ten chłopak co ostatni poszedł.

MICHASIOWA.

Takie to się nie liczy.

STEFKA (w niży śmieje się).

A to dlaczego?

MICHASIOWA.

Bo Stefka to albo jakiego grzyba — albo takie coś co ma mleko pod nosem wynajdzie.

STEFKA.

No to się wyrówna.

MICHASIOWA.

Właśnie.

STEFKA

E! nie truj mnie! Znów się nadąsałaś? Nieznośna jesteś. Wyrzucę cię.

MICHASIOWA.

Właśnie.