Ta strona została uwierzytelniona.
STEFKA.
A cóż? Dlatego że jesteś moja siostra to mam cię zawsze przy sobie trzymać.
MICHASIOWA.
Tak Pan Bóg przykazał. A zresztą proszę mi dać co miesięcznie to se pójdę.
STEFKA (cicho).
Właśnie...
(pukanie do drzwi od kuchni).
MICHASIOWA.
A tam co wlazło do kuchni?
(po chwili Michasiowa wraca).
MICHASIOWA (cicho).
Stefka! tam jest jakaś pani i chce z tobą gadać.
STEFKA.
Pani? ze mną? — Z teatru?
MICHASIOWA.
Ale! ubrana jak ktoś bardzo tego... i chce żebyś była sama.
STEFKA (zaintrygowana).
A no to poproś!
(zapina pośpiesznie szlafrok na piersiach).
SCENA V.
DAUMOWA — STEFKA — MICHASIOWA.
DAUMOWA.
Czy zastałam pannę Maliczewską?