Strona:Gabriela Zapolska-Wodzirej Vol 1.djvu/98

Ta strona została uwierzytelniona.

zdawało mu się, że stoi na jakiéjś trampolinie, z któréj ma skoczyć w przepaść. Wychodził wtedy na ulicę i szedł napuszony, z miną zblazowanego światowca. Daleką jednak w gruncie rzeczy była ta lalka od gangreny zużycia. Ciało było czerstwe, zdrowe, muskuły gimnastyką taneczną wyrobione — dusza młodego szlagona z pewnym pokostem wyszlifowanego światowca. Lecz zepsucia, zużycia, nie było śladu. Próżność, kokieterya specyalna, płytkość umysłowa, egoizm, zmieszany z tém, co ludzie zowią dobrém sercem, stanowiły podstawę charakteru Wielohradzkiego. Lekkość baletnika, uroda lalki, czar kobiecy, choroba woli, impulsywność dziwaczna, hypertrofia przy najzupełniejszym zastoju umysłowym kryły ten charakter welonem chorobliwego wdzięku.