Ta strona została uwierzytelniona.
Dziadek
Ktoś krzyczał hurra! kto?
Córka.
Nie my — nie my. Nam głos marł, usta były lodem ścięte. Za nami — za tłumem było trochę jakichś ludzi, ci krzyczeli i zaraz milkli, potem policya z nimi biegła dalej i oni znów wołali. Nie — my wszyscy mieli usta sine, zimne i ciche.
Dziadek.
Sine, zimne i ciche — tak jak ci, którzy umierali idąc do kopalń. Rozkuwali trupy i sypali na nich śnieg. A usta ich były zimne, sine i ciche. Potem myśmy szli dalej... Śnieg padał na nas bladych, sinych i cichych i na tamtych, którzy byli tak jak wy dziś...
Córka.
Dziadku!.. mnie strasznie smutno!
Dziadek.
Płacisz swoją daninę... płacisz swoją daninę. Ja już zapłaciłem swoją!
(dzwonek).