Strona:Gabriela Zapolska - Fin-de-siecleistka.djvu/177

Ta strona została skorygowana.

gwiazdy, która raczyła mi dać znać o chwili, w jakiej się oddaje estetycznym rozkoszom. Radbym panią zobaczyć, lecz mam jedynie wolne wieczory a pani zapewne obowiązki światowe pochłaniają czas najzupełniej. Szkoda!...
Łączę zapewnienie głębokiego szacunku, z jakim zostaję

powolny sługa S. Hohe.


List Heleny do Hohego.

Odpisuję natychmiast przez tegoż samego posłańca. Dziś, o godzinie wpół do ósmej, przechodzić będę koło szpitala Dzieciątka Jezus.

Życzliwa H. Świeżawska.


List Hohego do Heleny.
Szanowna pani!

Czy nie znajduje pani, że ściemnia się teraz dopiero o godzinie dziewiątej. Jeżeli tak, spacer swój odłożyć może pani zechce do tej godziny.

Powolny sługa S.


Helena do Hohego.

Zgoda, o dziewiątej!

Helena Świeżawska.
. . . . . . . . . . . . . . . . . .