Ta strona została uwierzytelniona.
Nowowiejski.
Przysięgnij, że on żyje! przysięgnij, że nie kłamiesz — a uwierzę, a życie wstąpi we mnie... Ręce mi stygną... przysięgnij...
Lora (głucho).
Przysięgam!
Nowowiejski.
Że żyje?
Lora.
Że żyje!
Nowowiejski.
Oh! (opada na krzesło, uspokaja się zwolna — Lora usuwa się w głąb blada i wyczerpana).
Nowowiejski (głucho).
Dlaczego ten krzyż padł!
Lora (z ciemni cicho).
Zmurszały był — paść musiał!
Nowowiejski.
Trzeba go jakoś dźwignąć, naprawić.
Lora.
Sprawnik nie pozwoli. Gdy krzyż się zwali już tak leżeć musi.
Nowowiejski.
Co Staś powie gdy wróci!