Strona:Gabriela Zapolska - One.djvu/20

Ta strona została skorygowana.

„Ona“ ma trzy wielkie wady.
Jest zazdrosną, nerwową i kokietką. Wszystkie te wady rodzą się wskutek miłości lub potrzeby tejże.
„Ona“ zazdrosna nigdy nie działa dla tych samych przyczyn, jakie pobudzają zazdrosnego mężczyznę. Podczas gdy w „nim“ gra głównie rolę obrażona miłość własna, „ona“ szaleje na myśl, że inna odbiera te same pocałunki i miłosne przysięgi, które dla niej samej są przeznaczone. „Ona“ w zazdrosnem cierpieniu nie czuje nigdy tej myśli, będącej główną podstawą zazdrości mężczyzny: „co świat na to powie?“ ale dręczy się wspomnieniem chwil rozkoszy, które przebyła, a które jej ta druga wydziera. Dlatego „ona“ zazdrosna nie lęka się skandalu. Obdarta wyrobnica, czy wielka dama, z pyszną obojętnością na śmiech lub żarty ludzi, robi „scenę“ zdrajcy, czując tylko w swem sercu ból, jaki czuć może tylko skąpiec, któremu zbrodniarze zbierane w pocie czoła skarby zabierają. Czerwona fala zasłania jej oczy; bez względu na miejsce, czas, niewłaściwość sytuacji, wybucha groźna, straszna jak rozjuszona lwica, broniąca wstępu do legowiska. Nieubłagana dla swej rywalki, piorunuje ją wejrzeniem, pełnem niewysłowionej pogardy, i rozszalała, nieprzytomna, nie czuje rzeczywistej śmieszności, w jaką sama popada.