cierpiących. Dzisiaj ta sprawa stoi na równi z innemi, ścisłemi umiejętnościami. Terapja sugestyjna znajduje fanatycznych zwolenników i daje zdumiewające wyniki. Sugestja na jawie, z silną tendencją uwzględniania innych leczniczych środków psychicznych, składa się obecnie na psychoterapję. Nią to leczą już i uzdrawiają histerję, hipochondrję, przymusowe wyobrażenia, neurastenję, i to rzekome zdrowie, które jednak jest tak często podległe nerwowej dywersji, brakowi woli, zanikowi wiary w siebie i swoją przyszłość!..
Tak często.
I tak tragicznie — tak okrutnie — tak beznadziejnie.
· | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · |
A przecież, to tak proste.
To autosugestja.
Ja dam siebie na przykład.
Radwan mówi.
— Pani zdrowa! pani zupełnie zdrowa. Pani nie może być chora. Pani jest wesoła, rada z życia, jak ja jestem. Pani się śmieje do słońca, do pracy, do siły! Pani musi się śmiać...
Słucham. —
To nie sugestjoner siedzi przede mną. To nie metoda Molla, Björra, jego własna, którą przestudjował i przywiózł z Berlina, Sztokholmu. To nie ten „młody uczony,,“ o którym pełno na szpaltach dzienników lwowskich, lecz to jest coś więcej.
To jest Wola, Siła, Moc.
I rzeczywiście. Zaczynam się uśmiechać i dobrze mi, zaczynam pracować chętnie, a gdy chciałam do was napisać list — w tym liście słowa „jestem chora“, — jakaś niepojęta siła, której zwalczyć nie mogłam, zmieniła na słowa:
Gdy byłam chora.
· | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · | · |
Lecz Radwan nie jest hypnotyzerem i w tem tkwi dowód jego niezaprzeczalnej potęgi. On upra-