Na dnie mojego oka jest też jakiś bóg, rzeźbiarz i jest niewyczerpana masa plastyczna: żywioł ziemi.
Tym samym palcem niewidzialnym Wszechmocny tworzy i niszczy obrazy, kształtuje je i przekształca, wywołuje je z zamętu i unicestwia w zamęcie.
Bezimienni a nieprzeliczeni artyści Egiptu i Indyi, warsztaty malarzy zdobiących wazy i ściany gliniane, zrzeszenia budowniczych gotyckich gmachów — wszyscy razem nie wynaleźli in nie uwiecznili w ciągu wieków tylu obrazów, co mała sfera mego chorego oka wykończy w jednej nocy.
— | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — |
Plastyczna masa wyjaśnia się od czasu do czasu błyskami pomysłów, wygładza się od falami przewijającej się muzyki.
— | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — |
Co odkrywa lekarz przez przedziurawioną szybkę, kiedy zagląda do źrenicy, odmykającej się dzięki kropli wsączonej?
Wzniosłe rewelacye kryją się w oku ludzkiem, jak pełne wyrazu formy łatwo łomliwych kryształów w tajniach kopalni.
Oko Hindusa, Egipcyanina, Chaldejczyka, Persa, Etruska, Greka — a nawet oko Mojżesza w znakach wszechświata odczytywać chciało początki stworzenia.
Ale nowoczesna kosmogonia okiem swojem czytać będzie w oku ludzkiem, które jest mistycznem sporzeniem mózgu twórczego.
Et remotis sim a prope.
— | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — |
Cóż znaczą te zjawy tytaniczne na tle budów ze skał ociosanych i spiętrzonych na sobie?
Czy Eschylos przychodzi do mnie z zaginioną tragedyą o Prometeuszu przynoszącym ogień?