więcej są godni pochwały, że naprzód wiedzieli, iż pan Pawlikowski wiedzie ich niejako na rzeź, iż daje im olbrzymie i trudne role w sztuce, na która przyjdzie mało publiczności i która grana będzie ledwie dwa albo trzy razy. Grał przeważnie ansambl dawnych lwowskich artystów. Że są to dzielni i bardzo utalentowani artyści, o tem wie publiczność lwowska, która na ich rozwój patrzyła, cieszyła się nim, zachęcała i kochała. Publiczność lwowska, ta z gmachu Skarbkowskiego, winna wiele chwil rzetelnej, artystycznej rozkoszy swoim dawnym artystom. Przeszli oni dolę i niedolę lwowskiej sceny, grali wytrwale, z całem poświęceniem i miłością dla sztuki, często w najgorszych warunkach. Mimo to pozostali wierni dla Lwowa i niejeden z nich tu swą młodość spędził, tu swe siły położył. A teraz bądźmy szczerzy — czas już bowiem, ażeby ktoś sprawiedliwie i odważnie głos w tej kwestji zabrał.
Artystom lwowskim dzieje się krzywda na scenie lwowskiej. Są oni z całą świadomością spychani na drugi plan i najczęściej obsadzani niewłaściwie. Gdyby sztuka na tem zyskiwać miała, obowiązkiem krytyki byłoby zamilczeć — ale usuwając takiego p. Chmielińskiego, Feldmana, taką Gostyńską i tylu innych i inne, czyż nie wyrządza się tem krzywdy i publiczności i scenie? Niektórzy nie ukazują się na scenie po miesiącu. Inni dostają role niewłaściwe lub drugoplanowe, t. zw. effaçes, w których tylko talentem swoim potrafią wybić się jako tako nawierzch. Wmówiono bowiem od początku sezonu w publiczność, że lwowscy artyści różnią się od krakowskich. Przedewszystkiem role robią aktora. A krakowscy aktorzy wygrali wszystkie swoje popisowe role i dla nich głównie układał się repertuar. Przytem w Krakowie scena za Koźmiana była mała, jak w pokoju — artyści przywykli też grać jak w pokoju. — We Lwowie należało grać jaśniej, malować szerzej — bo sala była większa i publiczność mniej zaspana. Ale artyści lwowscy są to ludzie tak samo utalentowani, pracowici, młodzi i inteligentni.
Strona:Gabrjela Zapolska-I Sfinks przemówi.djvu/213
Ta strona została przepisana.