maczeniach z niemieckiego, a nie z oryginałów francuskich. Jedynie tylko, jeśli sztuka pojawiła się w druku — wtedy następuje przekład z francuskiego i to jeszcze wątpliwe. Niemcy mają inny gust, niż my. Ich nie zajmuje ewolucja literatury scenicznej w tym kierunku, w którym my biegniemy myślą. Znam masę niezmiernie ciekawych, wspaniałych sztuk Ancey’a, Beaubourg’a, Curel’a, Lavedan’a, Anatola France’a, Favre’a, Donnai’a, Darzeusa, Maurycego Vaucaire’a, o których Lwów nic nie wie i niestety wiedzieć nie będzie.
Sztuki te, grane na scenach literackich u Antoine’a, w Vaudevillu, w Odeonie, w Komedji francuskiej, w teatrze Sary — świadczą o rozwoju literatury francuskiej trochę chlubniej, niż Koralie i spółki, Ładne polowania, Les maris de Leontine i Życie we dwoje.
Dlaczego teatr lwowski ma być ślepo związany z agenturą wiedeńską i brać wybiórki, przefiltrowane przez mózg i kulturę estetyczną agentów niemieckich, skoro scena lwowska ma prawo, aby każdy wieczór w teatrze był zużytkowany w celu wykształcenia publiczności i obznajomienia jej z nowością, mającą jakąś wartość literacką i artystyczną. Prawda iż autorzy francuscy nie chcą być baranami, z których każdy wełnę strzyże, jak autorowie polscy.
Tam Société des auteurs dramatiques broni gorąco praw autora. Ale chodzi o to, aby śledzić pilnie za ruchem repertuaru paryskiego i gdy sezon jest w pełnym rozwoju, zawrzeć bezpośrednio stosunki z autorami, a płacąc honoraria do kasy Towarzystwa (bardzo zresztą umiarkowane, bo często 200 franków wystarcza) dać scenie lwowskiej sukces istotny, sukces na gorąco — i jeśli już ma być sztuka tłumaczona, z oryginału niech będzie, niech artyści czas swój i pracę oddadzą na usługi dzieła, wybranego z całą starannością i znajomością przedmiotu. Skoro ma być 52 premjer na rok i te 52 premjer mają zawierać wszystko, co daje literatura wszechświatowa i oryginalna, a w dodatku mają być grane jeszcze klasyczne dzieła, bez których reper-
Strona:Gabrjela Zapolska-I Sfinks przemówi.djvu/284
Ta strona została przepisana.