U nas — nie mogło być pluszu ani zbytniego przepychu, ale nie wyprowadzono wystawy ze zwykłego szablonu. Przedewszystkiem w którym wieku działa się akcja? Jeśli przyjmiemy datę Bandella (którą przyjął Szekspir) kostjumy powinny być z XIII wieku. Tymczasem mieliśmy mieszaninę nadzwyczajną. Pani Bednarzewska miała kostjumy z XVI stulecia, strój głowy ślubny z XV wieku. Pani Siennicka w pierwszych aktach miała strój z... niewiadomego stulecia. Mężczyźni ubrani byli przeważnie w sukienki i fryzury z XV, a rękawy ich nosiły piętno XVII albo XIV wieku. Skoro przyjęto wiek jedenasty, należało ubrać kobiety pod szyję w suknie z tiunikami opiętemi, mężczyzn w takie długie szaty, rękawy wąskie, na głowach okrągłe, płaskie czapki.
Gdyby Piotr Aragoński, Benedykt, Claudio, Żuan weszli w zbrojach — kontrast owej szermierki dowcipów dziewczęcych ze zbrojnymi rycerzami miałby wiele uroku. Jeżeli zaś dyrekcja przyjęła wiek XVII, dlaczego nie wykorzystano malarskiej strony tego widowiska?
Ugrupowanie dobranych barwami postaci jakże ślicznie wydawałoby się na tle ładnej dekoracji, w oświetleniu i obramowaniu bogatej sceny! Zaraz w pierwszym akcie, zamiast kazać aktorom stać przed rampą — można było urządzić siestę, wzorując się na jakim pięknym obrazie z odnośnej epoki.
P. Pawlikowski nie żałuje kosztów. Kostjumy są nowe i piękne, dlaczego więc nie obliczyć efektów wzroku, — przecież scena powinna dawać coś i dla oka, nie tylko dla ucha.
— | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — |
Trzy role są wybitne w tej sztuce Szekspira: Beatryks, Benedykt i Ciarka. Beatryks grała pani Siennicka. Jak zawsze — była piękna, nerwowa i pełna kokieterii. Ale to nie była Beatryks. Ta dziewczyna, jak iskra, dowcipna, zdrowa, wesoła odpowiada natychmiast, bez zastanowienia, tak, jakby grała w piłkę.