Strona:Gabryela Zapolska-Skiz.djvu/105

Ta strona została uwierzytelniona.
muszka.

Ty? mnie?

lulu.

Dzięki Tobie bowiem dowiedziałam się, że mogę się jeszcze podobać.

muszka.

Przecież właśnie Twój mąż...

lulu.

Czyż tylko jeden mój mąż jest na świecie?

SCENA VII.
muszka — lulu — tolo.
tolo, do żony.

Chcę się natrzeć wasogenem? Jak myślisz? wasogenem?

lulu, do Muszki.

Jak myślisz Muszko, czy Tolo ma się natrzeć wasogenem?

tolo.

Skądże ona?

lulu.

Instynkt nią powinien kierować. Zaraz przyniosę wasogen. Jest w moim neceserze. Złożę berło w ręce godniejsze...

Wychodzi do swego pokoju.
muszka, wściekła.

Nie... ty pozwolisz na to?...