Strona:Gabryela Zapolska-Skiz.djvu/106

Ta strona została uwierzytelniona.
tolo.

Na co?

muszka.

Ona się nademną pastwi.

tolo.

Zdaje ci się.

muszka.

Trzymasz jej stronę?

tolo.

Zaczyna się! — A wiesz, że ty to jesteś małe piekiełko. Lepiej kazałabyś zapalić na kominku — mam dreszcze.

muszka.

Daj mi spokój!

Wybiega do siebie. — Lulu wchodzi.
SCENA VIII.
tolo — lulu.
lulu, z flaszeczką w ręku.

Oto sposób dowiedzenia namiętnego uczucia. Należy nacierać od góry do dołu, lekko... gdzież ona?

tolo.

To waryatka!

lulu.

Żałuję cię.

tolo.

Mnie!