Strona:Gaston Tissandier Męczennicy w imię nauki.djvu/109

Ta strona została uwierzytelniona.

sztuki zadawania uroków nauczyła się od jednej ze swych ciotek, spalonej, jako czarownica, oskarżano o stosunki z szatanem; twierdzono, że nie patrzy nigdy ludziom wprost w oczy, że nikt jej płaczącej nie widział. Kepler musiał bez przerwy przez lat pięć walczyć dla ocalenia matki. Sędziowie okazali starej Katarzynie Kepler narzędzia tortury i grozili niemi, chcąc ją zmusić do zeznań. Nic jednak nie zdołało zachwiać jej odwagi i stałości; rezygnacya wybawiła ją od śmierci, lecz nie starła hańby, spadającej w smutnem dziedzictwie na syna.
Kepler raz jeszcze jeden pogrążony został w ostatniej nędzy — umiał jednak znosić niedolę i zapominać o nieszczęściach, wznosząc myśl ku sferom niebieskim, błądząc w niewymierzonych przestworach, wsłuchując się w harmonijną melodyę, wytworzoną z wiekuistego ruchu ciał planetarnych, którą pojmowała jego wyobraźnia mistyczna. Tę muzykę przyrody Kepler zaznacza w dziwnem swem dziele: O harmonii świata, pracy śmiesznej, w której niepospolity jego umysł błąka się wśród idei chimerycznych, jakkolwiek niekiedy wznosi się na skrzydłach rzeczywistego geniuszu. Widzimy w nim marzyciela, z wyżyn polotu rozlewającego nagle blaski wśród panującej ciemności. W końcu tej książki odzyskuje on w rzeczy samej język ściśle naukowy, wykrywa prawo, obejmujące wszystkie elementy naszego układu i wiąże węzłem zależności wielkie osie orbit planetarnych z czasem obrotów peryodycznych ciał niebieskich.
Wpośród tych rozkoszy, jakiemi go obdarzało badanie natury, Kepler nie zaznał nic więcej, prócz goryczy życia materyalnego. Następca zmarłego cesarza Macieja, Ferdynand austryacki, starał się zniszczyć wyznanie protestanckie w Styryi. Kepler raz jeszcze zmuszony był opuścić ognisko rodzinne; porzucił też Austryę i przyłączył się na pewien czas do księcia Wallensteina, jednego z najsłynniejszych wodzów trzydziestoletniej wojny. Zawarł związki małżeńskie z Zuzanną Rittierger’ówną, z której miał siedmioro dzieci; potrzeby życia zniewalały go do odbywania częstych podróży. Zniechęcony nie-