zaproszeniem Tycho-Brahé’go do Pragi, gdzie go przyjął z wielką uprzejmością. Astronom przybył do Pragi z rodziną w 1599 roku, a wkrótce potem sprowadził tu większą część swych narzędzi. Cesarz wyznaczył mu 3.000 koron pensyi rocznej, i oddał na rezydencyę zamek w Renach. Tycho-Brahé zamieszkał w domu swego zmarłego przyjaciela Curtius’a, zakupionym i ofiarowanym mu przez cesarza. Kepler, liczący wówczas około dwudziestu dziewięciu lat wieku, pracował tu z Brahé’m, który mianował go, jak powiedzieliśmy wyżej, matematykiem cesarskim. Pomimo hojności Rudolfa II, Tycho-Brahé, dotknięty wielce niewdzięcznością i prześladowaniem w Danii, z każdym dniem zdrowie utracał. Trzynastego października uczuł się więcej niż kiedykolwiek słabym, choroba zawładnęła jego organizmem i dwudziestego czwartego tegoż miesiąca wyzionął ducha. Liczył lat pięćdziesiąt cztery, miesięcy dziesięć.
Jako astronoma praktycznego, powiada Dawid Brewster, nie przewyższał Tycho-Brahé’go żaden obserwator, ani w czasach starożytnych, ani w nowożytnych. Piękność i wielość tych narzędzi, jasność umysłu, jakiej złożył dowody, to wynajdując nowe przyrządy, to doskonaląc przed nim znane, biegłość i zręczność w spostrzeżeniach nadają jego dziełom cechę i wartość, które będą ocenione nawet w najpóźniejszej potomności.
Tycho-Brahé, pomimo swych niezaprzeczonych zasług, zajmuje drugorzędne miejsce w gronie założycieli astronomii, którzy byli twórcami rzeczywistej teoryi obrotów ciał niebieskich.
Newton, przeciwnie, panuje ponad nimi wszystkimi. Nieporównany ten człowiek, jak powiada słynny Lagrange, »jest najszczytniejszym wytworem ducha ludzkiego.« Sława jego przyćmiewa wszystkie inne, a według wyrażenia Woltera, nikt nie może mieć prawa być względem niego zazdrosnym.
Obdarzony geniuszem, nie znającym granic w dziedzinie pracy i odkryć, Izaak Newton w zwykłych warunkach życia
Strona:Gaston Tissandier Męczennicy w imię nauki.djvu/115
Ta strona została uwierzytelniona.