zawiesić moje prace, widząc całe Włochy wydane na łup straszliwej klęski wojny zaciętej. Zniewolony byłem opuścić Wenecyę, aby odzyskać moje pola i ogrody, zniszczone nie przez moje niedbalstwo, lecz przez te czasy nieszczęśliwe».
Stary Alde, jak go nazywano dla odróżnienia od potomków, umarł 6 lutego 1516 roku, licząc 66 lat wieku. Po dwudziestu pięciu latach ciężkich trudów, poświęciwszy wszystkie usiłowania, całą energię i inteligencyę dla dobra współczesnych, znikł z tego świata prawie w ubóstwie, i, jak utrzymuje Erazm, pozostawił dzieciom tylko szacunek, wiążący się z jego nazwiskiem.
Paweł Manuce utrzymuje godnie firmę słynnej drukarni, przez ojca założonej, i walczy również z niedolą i niepowodzeniami.
Podczas gdy Alde’owie rozpowszechniali książki we Włoszech, Estienne’owie wsławili się na tejże drodze we Francyi.
Pierwszy drukarz tego nazwiska, Henryk Estienne, umarł w 1520 roku; synowie jego Franciszek, Karol i Robert, prowadzili dalej dzieło, rozpoczęte przez ojca, wszelako ten ostatni zasługuje głównie na naszą uwagę, gdyż życie jego, pomimo silnej protekcyi Franciszka I i Henryka II, zakłócały prześladowania i nieszczęścia. Z pod pras drukarskich Roberta Estienne, urządzonych w Paryżu, wychodziły w niezliczonej ilości piękne książki, starannie korygowane, doskonałego wyboru, które dziś jeszcze zachwycają bibliofilów.
Około 1550 r. ważne wypadki zmusiły Roberta Estienne do porzucenia Francyi. Złączony węzłami wspólnej sympatyi z naczelnikami Reformacyi, polecił przełożyć z greckiego języka na francuski synowi swemu, Henrykowi Estienne’owi, katechizm Jana Kalwina. Książka ta ukazała się w Genewie w 1551 roku, a wraz z nią pogróżki naruszyły spokój wydawcy.
Zawiść Sorbonny, gasnąca coraz więcej protekcya królewska, zmusiły Roberta Estienne do bezzwłocznego usunięcia się.
Strona:Gaston Tissandier Męczennicy w imię nauki.djvu/129
Ta strona została uwierzytelniona.