Wielki fizyk, rozpowszechniający wiedzę astronomiczną, zatopiony w obserwacyach, lubił w wykładach swych posługiwać się porównaniami. Ogłosił on genialne obliczenia czasu, jakiego potrzebowałaby kula armatnia, przebiegająca przestrzeń stu sążni w sekundzie, aby spaść z planet na słońce.
Prace matematyczne i fizyczne uczonego Holendra niemniej są ważne od jego poszukiwań astronomicznych. Zawdzięczamy mu piękne publikacye: o Rachunku prawdopodobieństwa, o Odbijaniu się i załamywaniu światła i o słynnej Teoryi rozwojów linii krzywych.
Huygens wynalazł nadto mikrometr do mierzenia pozornej średnicy planet, udoskonalił maszynę pneumatyczną i barometr, podał prawdziwą teoryę lunet, wreszcie zbudował narzędzie zwane: Planetaryuszem, które mu posłużyło do wynalezienia ważnej własności ułamków ciągłych.
Wynalazek zegarów wahadłowych głównie się przyczynił do spopularyzowania nazwiska Huygens’a. Przed nim klepsydry były jedynemi narzędziami, posługującemi do wymiaru czasu. Przez zastosowanie wahadła Galileusza do kółek, odpowiednio skombinowanych, oddał on astronomii i całej ludzkości usługi, których nieoszacowanej wartości zbyteczne byłoby tu dowodzić.
Od 1655 do 1663 roku Huygens częste odbywał podróże po Francyi i Anglii; wezwany do Paryża przez Colberta, zakładającego Akademię nauk, został jej członkiem, a nadto Ludwik XIV w nagrodę zasług wyznaczył mu pensyę i pomieszkanie przy bibliotece królewskiej.
Na nieszczęście z chwilą odwołania edyktu nantejskiego Huygens, jako protestant, zmuszony był wydalić się z Francyi. Napróżno król, dwór i akademia usiłowały go zatrzymać. Oburzony na prześladowania, jakich nie szczędzono jego współwyznawcom, zerwał wszelkie stosunki z Paryżem. Odtąd prace swe przesyłał Królewskiemu stowarzyszeniu londyńskiemu, a nawet osiadł w Londynie, gdzie zapoznał się z Newtonem, którego kilka poglądów odrzucił.
Huygens umarł, licząc sześćdziesiąt sześć lat wieku.
Strona:Gaston Tissandier Męczennicy w imię nauki.djvu/170
Ta strona została uwierzytelniona.