Strona:Gaston Tissandier Męczennicy w imię nauki.djvu/184

Ta strona została uwierzytelniona.

przedstawić syntezę; rozdzieliwszy ciało na pierwiastki, te z sobą kombinuje, łączy i odtwarza to, co zniszczył. Wyjaśnia nam fakt powiększenia się wagi metalów wskutek ich prażenia i rzuca podstawy reakcyi odbywających się we wszelkich zjawiskach palenia się. Lavoisier wynajduje rzeczywisty skład wody, okazuje niedostateczność teoryi flogistonicznej, stworzonej przez Stahl’a i powszechnie wówczas uznawanej, podaje skład kwasu węglanego, wynajduje równania atomowe, reformuje nomenklaturę naukową i wykazuje wszędzie prawdę, opierając się na ścisłości doświadczeń i logice rozumowania.
»Napotykamy Lavoisier’a wszędzie — powiada Laland — podołał wszystkiemu bystrością umysłu i gorliwością, które godne są podziwu«.
Człowiek tak rzadki, tak niepospolity, powinienby, jak się zdaje, zasługiwać na szacunek ludzi najmniej okrzesanych.
Niestety! inaczej się stało. Życie jego tak czyste, piękne, złamali rozwścieczeni ludzie, w których ręku od 1793 roku spoczywała władza.
Lavoisier był dzierżawcą jeneralnym i z tego tytułu wpisany został na fatalną listę, potępiającą wszystkich jego kolegów. Znakomity chemik zajmował się właśnie zbieraniem w jedną całość swych pism, gdy dowiedział się, że Fouquier-Tinville wniósł przeciw niemu akt oskarżenia do trybunału rewolucyjnego.
Lavoisier przewiduje zaraz, że mu śmierć zagraża, porzuca swe pomieszkanie i z pomocą Lucas’a, człowieka zacnego serca, ukrywa się w Luwrze, w najodleglejszym gabinecie Akademii nauk.
W tem schronieniu nieszczęśliwy chemik przez dwa dni pozostaje, lecz tu przynoszą mu wiadomość, że wszyscy jego koledzy są uwięzieni, że teść jego został aresztowany.
Na tę wieść Lavoisier nie waha się dłużej ani chwili. Poczytując za święty obowiązek podzielać los swych przyjaciół, porzuca schronienie i daje się uwięzić.
Szóstego maja 1794 roku słynny Lavoisier skazany zostaje na śmierć, »jako przekonany — orzeka ohydny i śmieszny