roko. Opat Michał Kosmowski zasłużony założeniem a uposażeniem szkół w Trzemesznie[1], swiątynią, o której mówimy, prawie z gruntu wzniósł, w środku zeszłego stólecia.
Skarbiec tutejszy przechowuje zabytki dla nas nieocenione, a nawet tak ze względu naukowego ważne, że mało im podobnych naliczyć można w Europie — zwróciły też na siebie uwagę zagranicznych uczonych, a świeżo Lotz zamieścił je już w poczcie pierwszorzędnych starożytności (Statistik der Kunst). Odkrycie tych skarbów istotnych, zawdzięczamy Drowi Nejowi i hr. A. Przeździeckiemu, który je zbadał, opisał i hromolitografiami zamieszczonemi we Wzorach sztuki średniowiecznej upowszechnił.
Chcę tu mówić o kielichach Dąbrówki, św. Wojciecha, Kazimierza Wgo, i proboszcza Andrzeja.
Pierwszy z owych kielichów ofiarowanych przez Dąbrówkę do kościoła trzemeszeńskiego, srebrny pozłacany, ma rytowanie ozdób i wyobrażeń z pisma śgo napuszczane czarną barwą (nielle) — w około biegną napisy objaśniające wystawione na kielichu sceny, odnoszące się głównie do ży-
- ↑ O tej szkole Przyj. ludu VII, 211, 235. Widok kościoła trzemeszyńskiego w Raczyńskiego Wspomnieniach Wielkopolski tablica 62; zaś rzecz o klasztorze w Pam. religijnym z r. 1847 Zesz. 1.