Strona:Grazia Deledda - Po grzesznej drodze T.I.djvu/112

Ta strona została przepisana.
X.

W nocy z siódmego na ósmy września, grupka nuorskich dziewcząt dążyła w milczeniu po źle wytyczanych ścieżkach, które przez hale, szerokie pastwiska i dąbrowy prowadzą ze wsi okolicznych Isuoro ku Gonare aż do góry Orane.
Blade nocne pątnice, wdzięczne nuorskie dziewczęta, udawały się pieszo do kapliczki na Gonare, aby spełnić ślub, ubłagać łaski, lub postawić świecy czy zmówić modlitwę u stóp słodkiej Madonny, która dwa razy do roku wzywa na szczyt swej wysokiej i dzikie] góry tłumy żądne nadludzkiej pomocy, trawione bólem fizycznym i duchowym.
Dziewcząt nuorskich było siedem. Każda miała przy sobie zawiniątko ze śniadaniem i obiadem, a na ramieniu zarzuconą tunikę z grubej wełny do włożenia dopiero śród tłumu świątecznego po przybyciu na miejsce. Trzy szły boso, poza tem jedna miała roz-