Ta strona została uwierzytelniona.
— 16 —
Elunia.
Zaraz, zaraz! (wybiega)
Kazia.
Idź Ludwisiu, przygotuj sobie te programy na niedzielne przedstawienie... wszak miałeś je dziś oddać dyrektorowi, a ja pomogę Zbyszkowi oczyścić się trochę i ubrać... żeby się nie spóźnił.
Zbyszek.
Znowu o spóźnianiu się z mojej strony... Co wam do tego! Proszę was, zostawcie mnie samego... Kaziu, idź pobaw się z Elunią, sam tu sobie poradzę.
Kazia.
Ale czy poradzisz?