Strona:Gustaw Daniłowski - Dwa głosy.djvu/183

Ta strona została uwierzytelniona.
173
PAN JABOT

ność przystępu do żywych kobiet, zastąpił je sobie zbiorem fotografii mniej i więcej dekoltowanych piękności, które nie posiadały żadnych przywar swej płci, a wszystkie zalety plus przewilej wiecznej młodości. Była to kolekcya bogata i oryginalna, istny harem papierowy, gdzie królowały wybrane odaliski, dla których Jabot żywił uczucie, bardzo zbliżone do rzeczywistej miłości.
Zresztą oschły w stosunkach z ludźmi Jabot zdobył szczególny dar przywiązywania się do przedmiotów wogóle i szanował rzeczy nawet zupełnie zepsute, zgoła nieużyteczne. Stąd alkowa jego mieszkania była formalnie zawalona gratami. Jak w poczci-