monetarnych, miar i wag, referaty komisyjne i studya ekonomiczne, będzie rozwijał zawarte w nich myśli opracowywał je na nowo. Młodszemu Augustowi dostaje się praca ogłoszona pod tytułem: „Dzieje dziesięciu miesięcy konania“, historya przeżyć ojcowskich w r. 1793, które wypełnią czterdzieści lat życia syna, takie dziwnie te same, tak bezpośrednio przyjęte. Losy wypisane głoskami płomiennemi, nic nie może ich zatrzeć, zamglić, droga rozdwaja się, synowie poniosą każdy część przeznaczeń ojca. Jedną ścieżką pójdzie człowiek normalny, drugą buntownik.
Przechodząc rok po roku długie, siedmdziesiąt lat trwające życie Blanquiego, w którem odzwierciedla się schyłek starego czasokresu i narodziny ery nowej, dostrzegane związki i wpływy określają nam się konturami jasnymi. Przedewszystkiem zwróćmy uwagę na to, że urodził się w Drap, pod Nizzą, 24 kwietnia 1757, czasu wybuchu wojny sukcesyjnej austryackiej, gdy Francyi zagraża Piemont. Miecz tętni o miecz, a równocześnie ścierają się, łączą i krzyżują światopoglądy. Ale ziemia, światło i charakter obu ras nie doznają żadnej zmiany. To są rzeczy trwałe. Kędyś, wśród owych rzeczy trwałych, opornych, w ziemi, w piersiach ludzkich, w materyi samej skryta tai, się siła niespożyta i zjawia natychmiast po przemarszach wojsk, gdy jeno ucichną tententy koni, bezpośrednio po klęskach i zwycięstwach, ledwo opadną dymy z ponad murów miast bombardowanych i zniszczonych, nim jeszcze zaschnie atrament na aktach preliminaryów pokojowych.