phinè i gdy się rozpocznie bombardowanie, pociski pójdą na dzielnicę XV, Grenelle i Vaugirard, oraz południową część dzielnicy XVI. Druga część armii przejść może Sekwanę koło Epinay, posunąć się ku Gennevilliers i Asnières i przez Vesinet, Montenon, Houilles i Sannois pójść do ataku od strony południowej. Blanqui przypomina, jaką drogą szli Prusacy w roku 1815 i zwraca uwagę, że należałoby na tej drodze jednocześnie uniemożliwić przejście wrogowi i stworzyć przesmyki komunikacyjne dla własnych oddziałów.
Dnia następnego kończy Blanqui swoje exposé i odpowiada tym, którzy z ufnością, będącą już ślepotą tylko, mówią, że Paryża zbombardować nie można. Dowodzi jasno, co zresztą wiedzą teraz już wszyscy, że baterye pruskie, ustawione poza linią fortów południowych, muszą zniszczyć dzielnicę XIII, XIV i XV, a działa operujące od zachodu, poślą większość pocisków na dzielnicę XVIII i XIX. To się stanie zaraz w chwili pierwszej, gdyby przerwano linię szańców, bomby z wszystkich armat i kule wszystkich mitrajlez zasypią część miasta położoną między Sekwaną, wielkimi bulwarami, ulicami Gaillon, Saint Roch i rue du Temple, reszta zaś stolicy tylko w trzech czwartych zniszczoną być może.
Jest rzeczą konieczną wyjawić tę całą prawdę w celu usunięcia słabych i bezużytecznych, by pozbyć się z miasta 100.000 kobiet, które się tu schroniły.
Blanqui w dalszym ciągu powraca do owych robót ziemnych na linii spodziewanego przejścia pod Meudon, które jest kluczem całej sytuacyi, kluczem, który otworzy bramy Paryża, a także omawia planowaną bitwę w odległości mili od linii fortów, bitwę, w której by wzięło udział pół miliona pospolitego ruszenia. „Paryż —
Strona:Gustaw Geffroy - Więzień.djvu/372
Ta strona została przepisana.