Orszak ruszył z miejsca otoczony gwardyą narodową. Na czele pochodu, w oddaleniu dwustu kroków posuwał się spory oddział policyantów. Tuż za trumną przyjaciele nieśli biały bukiet i piękny wieniec od redakcyi pisma Blanquiego „Ni Dieu ni maitre“. Dalej szli przedstawiciele prasy paryskiej, redakcyj pism „Intransigeant“ „ Justice“, na wieńcu której widniał napis: „Oblężenie Paryża“ i „La patrie en danger“ i wielu innych.
Za nimi postępowało przeszło dwieście delegacyj. Byli tu przedstawiciele wszystkich radykalnych komitetów, syndykalnych i socyalistycznych grup, nietylko z Paryża, lecz i całej Francyi, robotnicy serowni paryskich z czerwonym sztandarem, kamieniarze, ze sztandarem takiegoż koloru, z przymocowaną doń czapką frygijską i krepą żałobną, dalej szli cieśle, stolarze, krawcy, ślusarze, piekarze i t.d. Stowarzyszenie „Wolnej myśli“ stawiło się również z czerwonym sztandarem, na drzewcu którego przybito czapkę frygijską z żałobną krepą. „Centralny Komitet pomocy więźniom“ szedł z olbrzymim wieńcem, przeszło 2 metry średnicy mającym, z ponsowych nieśmiertelników uwitym. Dalej widniały napisy: „Augustowi Blanqui od demokratów z Montreuil“, „Weteranowi demokracyi, Demokraci z Clichy“. „Blanquiemu od starych demokratów“, „Od Związku Ludów“, „Od republikańsko-kollektywistycznej młodzieży“, „Od mieszkańców włoskiego bulwaru“, „Od anarchistów 3-go i 5-go okręgu“. Przysłały wieńce miasta Reims, Tulon, Beziers, Saint-Etienne, Marsylia, Montpelier, Lyon, Lille, Nantes i Arles. Z Rouen było aż cztery deputacye, reprezentujące: Komitet socyalistyczny, radykalny, socyalistyczny robotniczy i Związek republikański. Prócz tego mnóstwo deputacyj licznych kobiecych stowarzyszeń zastępowało: „Komitet kobiecy socyalistyczny“, „lyoński
Strona:Gustaw Geffroy - Więzień.djvu/519
Ta strona została przepisana.