Strona:Guzik z kamei (Rodriques Ottolengui).djvu/165

Ta strona została uwierzytelniona.

tecznie, by wiedzieć, że dotrzymuję słowa. A teraz chodźmy, przyjaciele!
Zaraz też wyszli wszyscy z zakrystji, czyniąc tem prawdziwą ulgę zebranym, a Barnes został, do cna ogłupiały. Uroczystość odbyła się bez dalszych przeszkód, a wpół godziny potem państwo Leroy Mitchel odjechali do hotelu piątej avenue. Barnes, nie czekając końca, odszedł zaraz po przeczytaniu pisma wręczonego przez Mitchela. Było to, noszące datę dnia ubiegłego, poświadczenie urzędu cywilnego, że zaślubin dokonano. Bez względu na to jakie miał detektyw powody przeszkodzenia małżeństwu Mitchela, było ono faktem, a zręczny człowiek okpił Barnesa ponownie, dzięki depeszy Seftona, która umożliwiła mu poprzedzenie ślubu kościelnego, cywilnym.