Ta strona została uwierzytelniona.
bu, cóż więc tu robisz?” — Drgnął, widocznie zażenowany, i odpowiedział:
— Bu-u!
— Idź do dyabła ze swoim bu! Pytam czy jesteś członkiem klubu? — Przeszedłem przez kawałek jego ramienia i zapaliłem świecę przygotowaną obok na stole koło schodów. Odsunął się odemnie, i jeszcze więcej się zmieszał.
— Nie — odparł — nie jestem członkiem... jestem duchem.
— No to ci przecie nie daje prawa spaceru po klubie “Mermaid”. Czy jest tu kto kogo życzysz sobie zobaczyć, czy co? — I starannie podnosząc świecę, tak, aby