Nie tymi jednak utworami, chociaż cenionymi wielce przez współczesnych, zyskał sobie Szekspir nieśmiertelność; jeżeli się dzisiaj jeszcze zastanawiamy nad nimi, to głównie dlatego, ażeby lepiej i dokładniej poznać olbrzymi talent dramatyczny ich twórcy. Szekspir bowiem z każdem nowem dziełem, wystawionem na scenie, wykazywał coraz wyższy stopień rozwoju, nie w wątku, nie w osnowie faktycznej dramatów, gdyż te, jak dawniej, brał albo z poprzednich utworów albo z kroniki starszego od siebie nieco historyka Holinsheda, albo z podań i opowiadań włoskich czy francuskich; — lecz w tworzeniu coraz to wspanialszych, coraz to głębszych charakterów, które fantazya jego, bujna i lotna, jakby w jasnowidzeniu malowała z nieporównaną siłą plastyczną, odrazu uprzytomniającą całość człowieka ze wszystkiemi jego właściwościami fizycznemi i duchowemi. Przyrodzony talent wzmagał czytaniem wszystkiego, co mu tylko było dostępnem. I stworzył literaturę dramatyczną, pierwszą od czasów tragedyi greckiej, godną uwielbienia, niedorównaną do dnia dzisiejszego.
Niebawem po owych pierwszych próbach dramatycznych, mniej więcej około r. 1595 nastąpił okres wielkiej płodności i wielkich tryumfów scenicznych. Dramata z dziejów angielskich: „Król Jan“, „Ryszard II“, „Ryszard III“, „Henryk IV“ w dwu częściach, „Henryk V.“; słynna tragedya miłości: „Romeo i Julia“, przecudna fantazya: „Sen nocy letniej“, komedye: „Kupiec Wenecki“, „Wieczór trzech króli“, „Wszystko dobrze, co się kończy dobrze“, „Wiele hałasu o nic“, „Jak się wam podoba“, „Wesołe kumoszki z Windsoru“ — oto wiekopomne owoce tego okresu twórczości.
Ale nie był to jeszcze kulminacyjny punkt genialnego ducha. W początkach w. XVII-go (mniejwięcej od 1601 do 1608) powstają dopiero największe arcydzieła Szekspira, niezrównane obrazy namiętności, targających i druzgocących serca ludzkie. Takimi są cztery wielkie tragedye na różnorodnych podaniach osnute: „Hamlet“, „Makbet“, „Otello“, „Król Lear“; trzy potężne dramata z dziejów rzymskich: „Juliusz Cezar“, „Antoniusz i Kleopatra“, „Koryolan“; wreszcie posępna komedya: „Wet za wet“ („Miarka za miarkę“).
Strona:Hamlet (William Shakespeare).djvu/009
Ta strona została skorygowana.