Król. Idźcie w trop za nim. Zwabcie go czemprędzej
Na okręt; niechaj odpłynie dziś jeszcze.
Przygotowane już i przewidziane
Wszystko, co będzie wam potrzebnem. Śpieszcie;
Śpieszcie, nie tracąc czasu.
A ty, Anglio,
Jeśli ci przyjaźń moja pożądana,
(O czem nie wątpię, boś świeżo uczuła
Moją potęgę, i gojąc dotychczas
Blizny, zadane duńskim mieczem, trwożne
Niesiesz nam hołdy), Anglio, nie waż lekce
Wszechwładnej woli mojej, która w listach,
Zaklinających cię o tę przysługę,
Wyraźnie żąda od ciebie niezwłocznej
Śmierci Hamleta. Wypełnij to, Anglio;
Bo on mi trawi krew, jak zaród suchot,
Z którego ty mnie masz uleczyć. Póki
To się nie stanie, póty w żadnej doli
Nic mnie nie znęci i nie zadowoli.
Równina w Danii.
Wchodzi FORTYNBRAS z wojskiem.
Fortynbras. Mości rotmistrzu, idź pozdrów odemnie
Duńskiego króla; powiedz mu, że wskutek
Przyrzeczeń, jakie od niego otrzymał,
Fortynbras prosi go o glejt[1] do przejścia
Przez duńskie kraje. Wiesz, gdzie się zejść mamy.
Jeżeli Jego Królewska Mość będzie
Miała co do nas, to mu przyjdziem oddać
Należną czołobitność. Tak mu powiedz.
Rotmistrz. Oznajmię mu to, Panie.
Fortynbras. Naprzód! zwolna!
(Wchodzą: Hamlet, Rozenkranc i Gildenstern).
Hamlet. Czyje to wojska, rotmistrzu?
Rotmistrz. Norweskie.
Hamlet. Gdzie one idą?
Rotmistrz. Ku granicom Polski.
- ↑ „glejt“ = list bezpieczeństwa, rodzaj średniowiecznego paszportu.