Żywcem pogrzebać, i ja to uczynię;
A jeśli prawisz o górach, niech na nas
Runą miliony włók ziemi, aż z sapu
Powstały kopiec, stercząc w głąb’ eteru,
Ossę[1] w brodawkę zmieni. Jeśli umiesz
Szermować gębą, i ja to potrafię.
Królowa. Szał to, któremu chwilowo ulega;
Gdy go ominie, wraz jak gołębica,
Po wylężeniu swoich złotych piskląt,
Potulnie zwiesi głowę i zamilknie.
Hamlet. Powiedz mi Waćpan, co się to ma znaczyć,
Że się obchodzisz ze mną tak niegodnie?
Jam ci tak sprzyjał! Ale mniejsza o to:
Niech się Herkules światu sili starczyć,
Zawsze kot miauczéć będzie, a pies warczéć.
Król. Horacy, proszę cię, miej go na oku.
(Do Laertesa).
Uzbrój cierpliwość tem, co ułożone
Pomiędzy nami; rzecz się sama składa. —
Gertrudo, każ tam komu nad nim czuwać. —
Grób ten mieć będzie wkrótce żywy pomnik,
A my spokojność; lecz nim to się stanie,
Cierpliwie nasze prowadźmy zadanie.
Sala w zamku.
HAMLET i HORACY.
Hamlet. Dosyć już o tem; słuchaj teraz dalej.
Pamiętasz dobrze całą okoliczność?
Horacy. Pamiętam, Mości Książę.
Hamlet. W duszy mojej
Wrzał jakiś rodzaj walki, skutkiem której
Ani na chwilę nie zmrużyłem oka.
Zdawało mi się, żem był w położeniu
Gorszem niż więzień przykuty do galer.
Nagle, i niech się święci owa nagłość!
- ↑ Ossa — pasmo gór tessalskich; pomiędzy nią a Olimpem leżała sławna z urodzajności dolina Tempe.