tem podaniu tragedyę, którą u nas przełożył Józef Zawicki i wydał r. 1587.
w. 461. „na wysokość korka“. Używanie korków u trzewików przeszło do Anglii z Wenecyi, gdzie znakomite damy zwykły je były nosić: tam się zaś dostała ta moda ze Wschodu, wynaleziona prawdopodobnie dlatego, aby kobietom utrudnić chodzenie, a więc i możność przeniewierzania się.
w. 471. „kawior“. Kawior, który, jak się zdaje, także Wenecyanie z morza Czarnego do zachodnich krajów Europy sprowadzali, był za czasów Szekspira przysmaczkiem znakomitszych Anglików: lud wszakże miał do niego odrazę; lekarze zaś twierdzili nawet, że jest zdrowiu szkodliwy.
w. 481-86. Eneasz, syn Anchizesa, uszedłszy z płonącej Troi, wskutek rozbicia się okrętu zapłynął na brzegi Afryki, przyjęty przez królową Dydonę, założycielkę Kartaginy, opowiada jej losy swoje i towarzyszy. Pryam — król Troi (Ilium, Ilion). Pirrus — syn Achillesa, był jednym z tych Greków, co we wnętrzu drewnianego konia dostali się do Troi i rozniecili w niej straszny pożar. — Zwierz hirkański = tygrys.
w. 531. Cyklopi — olbrzymi o jednem oku, pracujący w kuźni Wulkana (Hefajstosa).
w. 544. Hekuba — żona Pryama.
w. 566. „I współjęk z piersi bogów“. Aug. Wilh. Schlegel w swoich odczytach dramatycznych mówi o tym całym ustępie: „Jako przykład z pomiędzy wielu źle zrozumianych subtelności Szekspira, przytaczam styl, jakim recytowany przez aktora ustęp o Hekubie jest napisany. Komentatorowie niemało się o to naspierali, czy Szekspir sam go pisał, czy też wziął go skądinąd i czy sztukę, z której ten ustęp miał być wyjęty, chwalił na seryo, czyteż tylko chciał wyszydzić tragiczną przesadę niektórych swoich współczesnych. Nie baczyli na to, że ten ustęp nie sam przez się, ale na miejscu, gdzie jest, powinien być oceniany. Co w samymże dramacie, jako wtrącony dramatyczny ustęp figurować miało, to do prawdziwej poezyi, rozlanej w całym dramacie, powinno było być postawione w takim stosunku, w jakim są teatralne deski do natury. Dlatego też Szekspir owo opowiadanie aktora w Hamlecie oddał wierszem sentencyonalnym, pełnym antytez. Ten wszakże ton uroczysty i odmierzony nie odpowiadał mowie Hekuby, mającej silne sprawić wrażenie; nie pozostało więc poecie nic innego, jak to, co uczynił,