Strona:Hamlet krolewicz dunski.djvu/127

Ta strona została przepisana.
—   122   —
SCENA VII.
KROL, KROLOWA,
KROL

Idźcie za nią, i mieycie na nią pilną baczaość! (Bernfild odchodzi) Jeſt to ſkutek iey oyca śmierci; o Gertrudo! Gertrudo! nieſzczęście nigdy poiedyńczo iak ſzpieg nie przycho dzi, ale się zarazem, i tłumem ciſnie. Nagła, śmierć iey oyca — twoiego ſyna ſzaleńſtwo, lud przez niezdrowe podeyrzenia śmiercią Oldenholma oburzony, i tąk łatwo do rokoſzu ſkłonny — bardzośmy sobie nieuważnie poſtąpili, żeśmy go potaiemnie pogrzebać ka zali — pomieſzanie Ofelii — a co naygorſza, iey brat Laertes młody, przeciwnemi wiatrami w porcie zatrzymany, iak powiadaią, miał znowu sekretnie powrócić — ieżeli to prawda, znaydzie on dosyć podſzczuwaczów, którzy go o przyczynie śmierci oyca iego iadowitemi baśniami zarażą. O, moia naydrożſzo ſza małżonko, ſtawiąc to wſzyſtko w ścisłey uwadze, lękam się nie bez powodu naygorſzych wypadków. (słychać hałas)

KROLOWA

Nieba! co znaczy ten ziełk?