dziewczyny iak życie ſtarca smiertelny? natu ra w miłosć się wysiliła, i poſyła na paniątkę swemu ukochanemu przedmiotowi, co ma naydroższego.
„W zimnym go złożyli grobie,
„Sam płacz zoſtawił po ſobie,
„Bywayże zdrów móy gołąbku!
Gdybyś rozum miała, i używała go na wz.nieceniernoiey zemfty, oiiby mię na pół tak nie poruszył.....
Spiéwaycież — w grobie w grobie... wſzak znacie tę pioſnkę? — był to marſzałek zdradli wy, który ſwoiego pana córkę wykradł... oto ieſt rozmaryn, na pamiątkę, móy luby! proſzę cię, pamiętay kochać mię — a tu ieſt kwia tek, nie zapominay o mnie — tu ſą fiołki dla was i lewkonia — ta ruta dla ciebie (rozdaie ſwoie kwiaty w ciągu mowy.) a tu ieſt kilka dla mnie. Ale musicie waſzą rutę z nieiaką ró nicą odemnie nosić. To ieſt ſtokrótka, a tu ziółko miłości; chętniebym téż wam kilka fiołkow dała; ale ach! wſzyſtkie powiędły od czaſu, iak moy oyciec umarł! powiadaią, że piękne miał ſkonanie.