„Próżno ſię piąć bezſilnie gdzie ulédz potrzeba,
„Roztać ſię z tobą muſzę, tak chcą ſkryte nieba;
„Lecz do grobu przynaymniey tę pociechę wnoſzę,
„Ze ci drugi mąż po mnie odnowi roſkoſze....
„Ach ſtóy nayukochańſzy! niech ta myśl ſzkaradna!
„W ſwoiem ſkona powſtaniu! — miłość ma bezzdradna
„Miałaby ſię zachwiać, y nowe poślubienie
„Nieść w darze drugiemu... ha! przeklęte wſpomnienie!
„Przeklęta owa chwila! która mie nadbieży,
„Gdy innemu z twych pieſzczot dozwolę kradzieży!
„Ta ſię tylko niewiaſta, za drugiego swata,
„Która męża pierwſzego zgładziła ze świata.
O iaſzczurce naſienie!
„Do takiegoby kroku oſobiſtość podła
„Ale nie miłość ſzczera niewiaſtę przywiodła
„Przy mem każdym drugiego męża uściſkaniu
„Wtém okropném ma duſza byłaby mniemaniu,