Strona:Helena Mniszek-Powojenni tom 1.pdf/117

Ta strona została przepisana.

swojego pełnolecia i prędkiego ślubu z Borysem i, tejże nocy uciekła z Pobogiem, zabierając z kasy Borysa tyle, ile wedle jej obliczenia potrzebne było na drogę do Zruba. Zaopatrzyła też siebie i Poboga w doskonałą broń, w żywność i fałszywe paszporty, w których oni oboje byli małżeństwem. I oto po tak trudnem wykonaniu dzieła ucieczki, teraz sami niejako wpadli w pułapkę własnych namiętności. Pobóg nie wątpił, że zostaną ujęci, lecz zmęczenie fizyczne i wyczerpanie duchowe po przebytych dniach poprzedzających ten krok ryzykowny wywołało w nim, zwłaszcza po ostatnim fakcie, apatję krańcową i uczucie zupełnego bezwładu. Sen go morzył, apatja rosła, zniechęcenie dopełniało w nim miary jego depresji. Wreszcie zasnął i ujrzał się w Uchaniach. Patrzał jak na jawie na pogodną twarz Tereni, która coś do niego mówiła i kładła mu kojącą dłoń na czoło. On zsuwał tę miękką, pachnącą dłoń na usta swoje i wpijął się w nią z jakiemś uczuciem dziwnie dobrem i cichem. Widział dzieci swoje, pieścił je, widział w Uchaniach dużo ludzi a nie mógł ich poznać. Było mu dobrze, ale i nad wyraz ciężko jednocześnie, jakby w duszy jego trwała zacięta walka dobrego ze złem i, zło zwyciężyło a on nie mógł zwalczyć tej złej siły w sobie. Oczy Tereni nie przestawały nań patrzeć ze słodką wymówką i anielskiem przebaczeniem a dłoń jej pachnącą czuł ciągle na swych ustach. Wtem Terenia krzyknęła głośno i odepchnęła go silnie od siebie. Roman w tej samej chwili przebudził się. Zerwał się gwałtownie, uczuł, że coś się zsunęło z jego kolan na ziemię. Dokoła panowała ciemność i cisza. Pobóg oprzytomniał. Schylił się nad śpiącą Olgą, której nie przebudziło opadnięcie głowy z jego kolan, i uniósł ją całą ruchem dość brutalnym. Zawołał na nią cicho lecz z naciskiem. Ocknęła się. Wówczas pomógł jej wstać i jął naglić do ucieczki. W oczach miał jeszcze obraz Tereni, na ustach wyczuwał jej dłoń, słyszał jej krzyk. Ten krzyk był dla niego ostrzeżeniem. Oboje z Olgą porwali się z miejsca