Strona:Helena Mniszek - Królowa Gizella T.2.djvu/175

Ta strona została przepisana.

Na całych Rekwedach, zwłaszcza w okolicach, które najbardziej lubiła, stanęły gęsto pomniki królowej Gizelli, wspaniałe po miastach i zamkach, skromne po cichych wioskach i nawet wśród pól, usypane z kamieni lub ziemi, rękami ludu. Pomniki te stojące wśród drzew i zarzucone kwieciem, wyglądały jak legendarne kopce, widniał na nich często krótki napis, mówiący Rekwędom wszystko:...
Królowa Gizella...
I żaden nie przejdzie tam Rekwed, starzec czy dziecko, by nie odkryć głowy w hołdzie przed uwielbianą królową.

KONIEC.