Strona:Helena Mniszek - Królowa Gizella T.2.djvu/88

Ta strona została przepisana.

— Sweno!...
Poznała go odrazu, serce w niej biło radośnie na jego spotkanie.
Skąd on tu?... Co to znaczy?... Sweno, istotnie Sweno! — wołał jej w duszy głos pełen szczęścia i trwogi zarazem.
W płaszczu na ramionach, z odrzuconem nisko futrem kołnierza, szedł Sweno Wenuczy z odsłoniętą, głową, wpatrzony w żywy obraz królowej, w jej oczy gwieździste. Im był bliżej, tym mocniej stapiały się te oczy jedyne z jego wzrokiem. Kiedyś w Sterjocie, gdy ujrzał ją poraz pierwszy, spojrzenie jej oczarowało go i zbudziło w nim tęsknotę za nią, a potem w Awra Rawady i teraz, w tych jej ciemnofjoletowych źrenicach znajdował źródło rozkoszy, blask tajemniczy, spalający w nim serce.
— Spotykamy się również niespodzianie, jak... w Awra Rawady, — rzekła pierwsza z radosnym uśmiechem.
Oderwał usta od jej rąk, zatrzymując jednak jej dłonie.
— Tak, najmiłościwsza, i ja wspomniałem w tej chwili z rozkoszą ten moment cudowny, odkąd zaczął się mój złoty sen o szczęściu... Ale wówczas... niosłem ci wieści radosne, zwycięskie, a dziś niestety...
Gizelła spytała trwożnie:
— Co się stało? Mów, książę.
Ścisnął jej ręce w swoich dłoniach z serdeczną pieszczotą i odrzekł zciszonym głosem:
— Nie lękaj się, najdroższa, ubóstwiana... Wieść przywożę złą, ale... jeszcze nie tragiczną... Nie trwóż się...
Naraz rzucił krótkie niechętne spojrzenie poza Gizellę i — puścił jej ręce.
Aleją szli pospiesznie hrabina Dalney i doktór Chryzjos.
— Mów, książę, — szepnęła Gizelła.
W Nomechji wybuchła rewolucja pałacowa, król Arwji zagrożony bardzo... może być aresztowany lada dzień.
— Aresztowany Luisel?
— Tak, najmiłościwsza, stało się to dzięki intrygom kanclerza Gerymji i księcia Apolonjusza. Oficjalnie królowi przypisuje się...
— Obłęd! Wiem, wiem, to już od dawna. Obawiano się tego właśnie. Ach, niecne knowania!... Słyszysz, Inaro?... To potworne!!... Ja muszę go ocalić! On nie może być tyranizowany przez ludzi złej woli dlatego tylko, że ma niezłomne ideały w duszy i... że... jest niepoprawnym romantykiem... Ale to nie jego wina.