Strona:Helena Rzepecka - Kim był Karol Marcinkowski.pdf/31

Ta strona została przepisana.

Karzących sumienie tak paliło.
Musiał też uwolniony przysięgać, że ani przez krewnych, ani przez osoby obce zemsty szukać nie będzie, ani też nie wyjawi nikomu niczegokolwiek, czegoby się podczas więzienia go w twierdzy gdańskiej był dowiedział.