Strona:Helena Rzepecka - Kim był Karol Marcinkowski.pdf/32

Ta strona została przepisana.




V.
NA POSTERUNKU.

Gdy los nam życie rozszczepi,
Cóż czasu dni smutne ozłaca?
Co nas pociesza i krzepi?
To — praca!

Rok cały upłynął Marcinkowskiemu w zamknięciu. Czas ten z konieczności spędzać musiał prawie bezczynnie. Za to teraz ze zdwojoną pilnością kandydat medycyny zabrał się do zdania reszty egzaminów i już na jesień roku 1823 osiedlił się jako lekarz w rodzinnym Poznaniu.
Wrócił nareszcie do swoich — i swoi się na nim poznali — odrazu młodego lekarza obdarzyli niezwykłem zaufaniem. Bo wtedy obywatele starsi nie potępiali w czam buł tego, co później stanie się chlebem powszednim ujarzmionego narodu. Pierwsze to też było stowarzyszenie tajne, które po rozbiorze stały się złem, ale złem koniecznem, tam gdzie nie ma swobody ani słowa, ani działania. Że zaś »Polonia« nie byłą spiskiem politycznym, chcącym rząd pruski obalić, więc i najbardziej spokój i wygodę lubiący mieszkaniec zaboru młodzieży stworzenia »Polonii« nie miał za złe, tem bardziej, iż skutki ich gorącego serca tylko oskarżonej młodzieży dały się we znaki.
Marcinkowski zamieszkał przy Głównym Rynku, zwy-