Strona:Helena Rzepecka - Kim był Karol Marcinkowski.pdf/74

Ta strona została przepisana.

Lecz Marcinkowski, choć nie urodzony na roli, choć nie potomek ziemian polskich, jednak tak głębokie i szczerze żywił do matki-ziemi przywiązanie, że w Polsce pragnął widzieć samych dobrych gospodarzy, którzyby umieli dobrze zachodzić około tej macierzy, która jest dla nas i chlebem i solą, jest dla nas wszystkiem, jest »świętą« ziemią.
Że wtedy już ziemianie nasi szkoły takiej nie utworzyli, temu już jednak Marcinkowski winien nie był. On sam nie próżnował ni chwili, budował tymczasem dzieło inne, nieśmiertelne, które stanie już tylko za wyłącznie jego wytężoną wolą, ciułaniem grosza własnego i uproszeniem cudzego.
Apostołuje on dalej za oświecaniem Polaków niezasobnych, tych niezamożnych, którzy, choć w pieniądz ubodzy, mają jednak zostać równymi z bogatszymi braćmi obywatelami, równie godnie spełniać mają zadanie człowieka, a którzy są przyszłością narodu.