Strona:Helena Rzepecka - Poznań.pdf/60

Ta strona została przepisana.

Kazimierzu wystawił był wspaniały kościół Bożego Ciała, tak i Jagiełło pragnął ufundować dom Boży na znak swego do nowej wiary przywiązania, tem więcej, że jako nawróconego z pogaństwa króla, ludzie zawistni zaczęli pomawiać o to, że się właściwie dawnych błędów pogańskich nie wyparł; król Jagiełło pragnął więc czynem dowieść, że do chrześcijaństwa jest przywiązany szczerze i gorąco. Nowej świątyni, jak i Kazimierzowskiej, dano nazwę Bożego Ciała, a z powstaniem jej złączono legendę o cudownem wykryciu sprawców znieważenia Hostji św., w starych kronikach miasta zapisanej. Budową świątyni zajęli się zakonnicy: Karmelici trzewiczkowi (Reformaci), którzy otrzymawszy od króla Kazimierza Jagiellończyka część wsi Rataje, tamże własną cegłę wypalali i z niej wybudowali sobie klasztor obszerny. Kościół ten zaciekawia nas jeszcze z jednego powodu: tak jak każdy nowy król polski przed koronacją w katedrze krakowskiej najpierw odprawiał pielgrzymkę do kościołka na Skałce, w którym św. Stanisław został umęczony, — tak każdorazowy biskup poznański przed wjazdem na swoją stolicę, tak zwanym ingresem, do tego kościoła naprzód przybywał, żeby Bogu za swe wyniesienie tutaj dziękować. Mogło to zostać ustanowionem na pamiątkę pielgrzymki, którą sam fundator Jagiełło kilkakrotnie tu odbywał, a nawet w roku grunwaldzkim od samych Pobiedzisk szedł dziękować za odniesione nad Krzyżakami zwycięstwo. Każdy nowy magistrat poznański również do »Bożego Ciała« przychodził, prosić o łaskę dobrego miastem