Pozycję wyjściową prozy Artura Międzyrzeckiego określiły „Opowieści mieszkańca namiotów“ (1957). Były one i pozostaną dziełem kluczowym w całym pisarstwie Artura Międzyrzeckiego. To, co najistotniejsze dla ludzkich przeznaczeń Międzyrzeckiego, spełniło się w latach wojny. Młodziutki podówczas człowiek zetknął się ze wszystkim, z czym człowiek zetknąć się może. Życie na krawędzi ludzkich przeznaczeń i to wtedy, gdy wrażliwość jest jeszcze niczym nie stępiona. Blask i groza życia i żadnych masek ochronnych, których wytwarzanie wypełnia człowiekowi wiek dojrzały. „Opowieści mieszkańca namiotów“ mogłyby nie zostać napisane, skoro jednak powstały, musiały stać się węzłową wypowiedzią pisarską. Wyjaśniają one w wystarczającym stopniu, dlaczego Artur Międzyrzecki jest jako osobowość ludzka i pisarska taki, a nie inny, i tłumaczą, dlaczego jego życiowa i filozoficzna stawka na kulturę jest tak całkowita i niemal desperacka.
Międzyrzecki zdobył się na zrobienie literackiego użytku ze swych doświadczeń kombatanta drugiej wojny światowej. Gdy pisarz dzisiejszy robi użytek ze swoich najistotniejszych ludzkich doświadczeń, nie stroni zwykle od tego, co zwiększa aktualną literacką cenę. W cenie od dłuższego już czasu jest możliwie największa, żeby tak to określić, antyliterackość.
Strona:Henryk Bereza - Sztuka czytania.djvu/174
Ta strona została przepisana.
OCALENIE