Strona:Henryk Nagiel - Kara Boża idzie przez oceany.pdf/123

Ta strona została przepisana.
— 119 —

danej chwili ten człowiek może jej być istotnie pożytecznym.
Nie pozwoli mu zresztą zbyt się narzucać.
W krótkich, a spokojnych wyrazach podziękowała Kaliskiemu za życzliwość. Oświadczyła, że nadużywać jej nie będzie.
Zapytała wreszcie o przyzwoity, a tani hotel w Cleveland.
P. Bolo L. Kaliski był zachwycony. Polecił podróżniczce „Hotel National”.
— To istna perełka! — wołał zachwycony — Ja się tam zawsze zatrzymuję.... I niedrogi przy tem. Oto jego omnibus.
Razem wsiedli do omnibusu.
Czy jednak Jadwiga pojechałaby razem z eleganckim panem Bolo, gdyby wiedziała o opinii, jaką o nim poprzedniego dnia wieczorem wygłoszono w „Restauracyi Polskiej“ w New Yorku? — wątpić należy.

VI.

Trzy obrazki, z trzech różnych stron wielkiego kontynentu amerykańskiego (fotografie momentalne).

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Rzecz w New Yorku na E. 7ej ulicy.
Mieszkanie poddaszne. Izdebka i sypialnia. W obiedwu sufit ścięty — i okienka małe. Umeblowanie nadzwyczaj proste, ale schludne.