Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/388

Ta strona została uwierzytelniona.
CZĘŚĆ SZÓSTA.
PRZESZŁOŚĆ I TERAŹNIEJSZOŚĆ.

ROZDZIAŁ I.
Zemsta.

Wybiła godzina dziesiąta wieczorem, kiedy „Fryga“ dzwonił do drzwi mieszkania Ludwika Solskiego.
W sypialni gospodarza, w stanie zdrowia którego przejawiła się dnia poprzedniego nader korzystna zmiana, zgromadzeni byli: adwokat „Julek“, Stawinicz i doktór Zerman. Oczekiwano jeszcze Władki, którą również zaproszono na konferencję, wreszcie głównej osobistości — „Frygi.“
Przybycie byłego ajenta policyjnego powitano głośnym okrzykiem.
— Nareszcie!
— Cóż pan przywozisz?
— Jakże, panie Józefie... zwycieztwo?