Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/396

Ta strona została uwierzytelniona.

w Skierniewicach, Łodzi, Piotrkowie, Częstochowie, Zawierciu i innych miejscach. Gdzieniegdzie stawała po hotelach, kiedyindziej biegła przez pola, nie zważając na zimno i niepogody... Opowiadano o niej różnie. Jedni mówili, że miała ze sobą dwoje dzieci, inni — że tylko jedno, jeszcze inni — że była sama...
Ostatecznie w trzy tygodnie potem znalazł ją już samą, bez dzieci, mniemany doktór Eriksen, który niebawem puścił się za jej śladem. Było to w pobliżu granicy pruskiej. Doktór przy pomocy najętych ludzi przytrzymał obłąkaną i wywiózł za granicę. Zapewniał, że to jego krewna. Zresztą taka drobnostka w owych czasach, gdy wszyscy potracili głowy, nie zwracała zbytecznej uwagi.
Tak się zakończył pierwszy akt strasznego dramatu, którego następne sceny rozwijają się obecnie przed naszemi oczyma.




ROZDZIAŁ II.
Urywki z dziennikaSępa.“

Upłynęło kilkanaście lat.
Była tancerka warszawskiego baletu ciągle obłąkana, pozostawała w jednym z prywatnych domów zdro-